Ostatnio moje stęsknione kubki smakowe i komórki węchowe zdominowały inne zamiłowania ;)
zatem, na gorąco (właściwie w czasie obiadu!) wrzucam przepis na mój eksperyment tartowy:
ciasto:
(na 1 niską tartę)
250 g mąki
125 g zimnego masła
pół łyżeczki soli
1/4 szkl. zimnej wody
1/2 łyżeczki kurkumy
1 łyżeczka oregano
farsz:
200 g szpinaku (mrożonego)
2 ząbki czosnku
150 g sera żółtego (np. goudy)
1 jajko
50 ml śmietanki (słodkiej, "do zup i sosów", 18%)
gałka muszkatołowa
pomidor
- mąkę, sól, masło, trochę wody, kurkumą, oregano - przesiekac i szybko zagnieśc
- wyłożyć formę do tarty (ja nie robiłam wyższych brzegów, ponieważ po podpieczeniu ciasta odwróciłam je "do góry nogami" i farsz wylałam do zagłębienia), nakłuć widelcem, podpiec ok.15 min w 200 stopniach
- kiedy piekarnik się nagrzewa, robimy farsz: szpinak rozmrozić w garnku, dodać czosnek (rozdrobniony), gałkę muszk.,a kiedy lekko przestygnie wlać śmietankę, jajko i starty ser - dokładnie wymieszać.
- wyjąc z piekarnika, odwrócić (na płaską blachę), wylać na wierzch farsz, położyć pomidory
- piec ok. 30-35minut
po wyjęciu z piekarnika odczekać 2-3 min, pokroić i zajadać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz