Cóż.. może tu monotonnie - same pomysły obiadowe, ale właśnie obiad bezmięsny zawsze był dla mnie wyzwaniem.. Postanowiłam więc te "pomysły na obiad" archiwizować tutaj, żeby były na "czarną godzinę" braku pomysłu :)
A może ktoś jeszcze skorzysta - wszak to pomysły-gotowce ;)
Dziś obiad trochę "resztkowy", ale wyszedł tak pyszny, że chętnie powtórzę jeszcze nie raz :) zwłaszcza pieczona cukinia! zawsze wydawała mi się zbyt mdła, a tu takie smakowe zaskoczenie :)
jednak da się cukinię zjeść bez sosu pomidorowego :) (tudzież zamiast cukiniowego leczo)
mój zestaw:
- pieczony seler : pokroiłam w paski, obtoczyłam w oleju rzepakowym, posypałam solą, granulowanym czosnkiem, kminkiem (całe ziarenka), majerankiem; upiekłam w piekarniku : 200-220stopni, 30-40 min
- pieczona cukinia : podobnie jak seler - skropiona olejem + sól i czosnek; pieczenie w 220-230 st. aż się zrumieni (najlepiej z termoobiegiem)
- kasza gryczana : pozostałość z wczorajszego obiadu - odgrzałam na patelni (zamiast tłuszczu-mała ilośc wody + odrobinka ostrej papryczki, ew. pieprzu cayenne)
najtrudniejsze było czekanie ;) kiedy wszystko zaczęło pachnieć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz